Poprzednim razem nie udało nam się odwiedzić tutejszego Wawelu, czyli Great Zimbabwe. Jest to dla nich miejsce szczególnie ważne, bo to królewska siedziba z okresu od XIII do XV w., kiedy Zimbabwe obejmowało teren dużo większy niż dzisiaj. Bardzo ciekawy obiekt, ładnie położony na dość dużym terenie, ale pomimo tego i dużej ilości szkolnych wycieczek zwiedza się go przyjemnie. Dobrze zachowane wysokie mury w otoczeniu egzotycznej roślinności stanowią doskonałe tło do zdjęć. Ciekawostką jest to , że na teren Great Zimbabwe wjeżdża się przez hotel o tej samej nazwie i żaden znak wcześniej nie wskazuje , że jest tutaj coś więcej oprócz tego hotelu. Ale nie z nami takie numery , bo my obiekt UNESCO znajdziemy nawet na zapleczu hotelu, a wszyscy miejscowi i tak wiedzą gdzie jest ich Wawel. Spędziliśmy tutaj dwa dni, bo na terenie obiektu działa bardzo fajny kemping , gdzie po raz pierwszy mieliśmy okazję spać pod ogromnym kwitnącym tulipanowcem.