27.10.2014r. Zwiedzanie Opactwa Cystersów w Maulbronn w jesiennym przedpołudniowym słońcu to prawdziwa przyjemność. Tylko potężny ruch ciężarówek na dojeździe przypomina, że dla większości to normalny dzień pracy. Gdyby nie rozładowała się bateria w zapasowym aparacie, to godzinny spacer między szachulcowymi zabudowaniami Opactwa trwałby znacznie dłużej. Jest tu tak sielsko spokojnie i ładnie, że każde zrobione zdjęcie nadaje się do wklejenia na stronę.
Kolejne miejsce na naszej trasie, które zamierzamy zwiedzić to Lyon we Francji. Po drodze mamy jednak zadanie – musimy kupić obiektyw do naszego Nikona. Wczoraj przy Operze dokonał żywota. Kupiony wiele lat temu w USA, intensywnie wykorzystywany zbierał piaski na wszystkich pustyniach, na których mieliśmy okazję być . Teraz zdecydował, że już więcej żadnej pustyni nie chce widzieć i wylądował w koszu na śmieci przy Media-Markt w mieście Pforzheim. Jego młodszemu następcy obiecaliśmy, że będzie miał równie ciekawe życie.