Niestety nie wszyscy ludzie w Afryce są tak pochłonięci ideą UNESCO, jak my (i oczywiście Rafał).
Mieliśmy bardzo poważne problemy ze znalezieniem tych budynków. W końcu wylądowaliśmy w pałacu króla Asante i wszyscy nas przekonywali , że to jest miejsce , którego szukamy. Opuszczając pałac biliśmy się z myślami, czy faktycznie możemy uznać, że widzieliśmy tradycyjne budownictwo ludu Asante oglądając jedynie Manhyia Palace Museum. Szczęście na powrót zaczęło się do nas uśmiechać . Jadąc drogą z Kumasi do Akry, Beatka w ostatniej chwili zauważyła drogowskaz kierujący do Asante Traditional Building. Dosłownie 200 metrów od głównej drogi odnaleźliśmy dość dobrze zachowane budynki. Próbując porównywać to co widzieliśmy w Afryce do tej pory, to faktycznie Ghanę należy zaliczyć do bogatszych państw tej części świata. To samo dotyczy budownictwa Asanti. Stanowi ono porządne domostwo, składające się z kilku stosunkowo wysokich budynków. Pochodzące z I połowy XIX w. budynki są otynkowane i pomalowane na biało , a u podstawy mają charakterystyczne zdobienia. Spadziste dachy pokryte są strzechą.
Informacje praktyczne:
- około 20 km za Kumasi, przy drodze do Akry – brązowy drogowskaz ze znaczkiem UNESCO
- wstęp 3 Cedis od osoby