GAMBIA – BANAN W ZĘBACH SENEGALU


Mały kraj otoczony przez Senegal z wyjątkiem ujścia rzeki Gambia. Przez  krótki okres w latach 90-tych XX w. podjęto nawet próby stworzenia federacji Senegalu z Gambią. Wyraźnie widać różnice w poziomie życia na korzyść Senegalu.  Nasz wizyta w Gambii przypada na okres zbioru orzeszków ziemnych , które są bez wątpienia największym bogactwem tego kraju. Spotykaliśmy się wyłącznie z sympatią i uprzejmością ludzi., włącznie z tym, że jeden policjant chciał koniecznie jechać z nami do Polski. Szczególnie tutaj w Afryce widać jaki wpływ na długość życia mają warunki higieniczne , ekonomiczne , bytowe. Średnia długość życia mężczyzn w Gambii to 52 lata.

Gambia od wielu lat deklaruje chęć bycia rajem dla turystów. Jednak na razie nie widać śladów turystyki masowej , a i ta indywidualna jest dość ograniczona. Dzięki wycieczkom organizowanym  przez Rainbow kilka napotkanych osób zna już pojedyncze polskie słowa. My widzieliśmy zaledwie kilku białych turystów.

Informacje praktyczne:

-cena paliwa nieco niższa niż w Senegalu – 4,70zł za litr diesla

- granica Gambii z Senegalem w Farafeni po stronie Gambii bez żadnych opłat. Odprawa trwała nie więcej niż 5 minut. Wprawdzie oficer poprosił o suwenir, ale zadowolił się naszym długopisem. Formalności związane z wjazdem do Senegalu włącznie z odprawą samochodu trwały również nie dłużej niż 5 minut. Pomimo małej kolejki stworzonej przez parę Anglików poznaną jeszcze w Mauretanii  (w Nawakszut), która dopiero wjeżdżała do Gambii. 


Komentarze