Pierwsze co rzuca się w oczy po wjeździe do Pakistanu to bajecznie kolorowe ciężarówki. Później okazuje się, że nie tylko one, kolorowe bywają też autobusy , a nawet traktory. Początkowo myśleliśmy, że to artystyczne dzieło w całości jest wyłącznie wynikiem inwencji twórczej ich właścicieli, czyli taki hand made. Tymczasem okazało się , że i owszem w znacznej mierze tak, ale niektóre elementy ozdobne doczepiane, przypinane do samochodów produkowane są przemysłowo. Pozazdrościliśmy im tych ozdób i sami , choćby symbolicznie, chcieliśmy przyozdobić naszego landka. Dlatego zakupiliśmy czarno-żółto-czerwono-srebrne dyndające ozdoby, którymi udekorowaliśmy przód samochodu. Oczywiście wg standardów pakistańskich to poziom poniżej skrajnego minimalizmu. Ozdoby zdejmiemy dopiero wyjeżdżając z portu w Gdyni, gdyż obawiamy się , że ten artystyczny zamysł może nie do końca przypaść do gustu naszej drogówce.