W piątek wydawało się , że już opuścimy Buenos Aires. Jednak o 17-tej wyłączono system celny i dzięki temu mogliśmy jeszcze lepiej poznać to piękne miasto. Niektórymi ulicami spacerowaliśmy już wielokrotnie w tym m.in. najszerszą ulicą świata Av. 9 de Julio (16 pasów, 140 m. szerokości), pośrodku której stoi obelisk upamiętniający założenie miasta Buenos Aires. Na wieżowcu obok podświetlona wieczorem twarz Evity. Argentyńczycy mają słabość do pomników i w wielu miejscach w mieście można spotkać zasłużoną dla państwa lub miasta postać.
Zdjęcie nr 2, 3 i 4 przedstawiają deltę Rio de La Plata, która w najwęższym miejscu ma 50 km, a w najszerszym 300. Hiszpanie nazwali tą deltę słodkim morzem.
Mieliśmy okazję zobaczyć ją dzięki temu , że Ryszard jest członkiem najstarszego klubu żeglarskiego mieszczącego się na początku delty w miejscowości Tigre.
W czasie sobotniego spaceru obejrzeliśmy budynek Palacio del Congreso de la Nacion Argentina (parlament) oraz największą i najpiękniejszą księgarnię w Argentynie mieszczącą się w budynku dawnego teatru.