Z Republiki Buriacji przez Zabajkalski Kraj i Amurską Obłast wjechaliśmy do Republiki Jakucji (Sacha). Te 3 tysiące kilometrów po dość dobrej drodze, w zdecydowanej większości asfaltowej, upłynęło nam na podziwianiu pięknych widoków. Dopisywała nam również pogoda. W tej części Syberii przez kilka dni czuliśmy się tak, jakbyśmy jechali wielką pętlą bieszczadzką poprowadzoną również przez Beskid Niski. To obciążenie Syberii tragiczną historią powoduje, że nigdy wcześniej nie zdawaliśmy sobie sprawy jak piękny jest to o tej porze roku zakątek świata.