SMOKI Z KOMODO (20-22.03.2017R.)


Z Bali przylecieliśmy na wyspę Flores, gdzie wynajęliśmy łódź. Naszym celem były dwie wyspy Rinca i Komodo. Park Narodowy  Komodo wpisany jest na listę UNESCO. Wystartowaliśmy z opóźnieniem ze względu na tropikalną ulewę. Po dotarciu na Rincę, razem z przewodnikiem udajemy się na poszukiwanie słynnych waranów. Nie trzeba było długo szukać . Pierwszy napotkany waran znalazł sobie schronienie w toalecie. Nie zmieścił się w niej jednak cały. Kolejnego spotkaliśmy przy słupie elektrycznym. Przewodnik próbował zrobić nam wspólne zdjęcie  z waranem. Wracając z punktu widokowego , skąd roztaczał się widok na okoliczne wyspy, spotykamy jeszcze dwa warany , w tym malucha. Te widzieliśmy w ruchu i w końcu zobaczyliśmy ich charakterystyczny, rozdwojony język. Obieramy kierunek Komodo. Tutejszy przewodnik zaczął od pytania ile waranów widzieliśmy. Gdy usłyszał, że 4 stwierdził ja wam pokażę więcej. Słowa dotrzymał. Z jego pomocą mogliśmy zobaczyć kolejnych 10 waranów. Poszukiwaniu waranów towarzyszył krótki, przyjemny spacer przez dżunglę. Po emocjonującym dniu czas na nocleg w zatoczce z nietoperzami. Następnego dnia po śniadaniu płyniemy na rafę. Gdy tafla wody była spokojna rafę  i rybki można było zobaczyć nawet z pokładu łodzi.

 


Komentarze